Kiedy mój korektor z Maybelline był już na wyczerpaniu, postanowiłam rozejrzeć się za bazą pod cienie. Za namową posta
Alina Rose, postanwiłam kupić bazę z MIYO. Miałam szczęście bo były już dwie ostatnie sztuki.
Przepraszam za tą źle oderwaną cenę, ale nie jestem w tym zbyt dobra ;P
Co mówi producent?
Baza pod cienie Eye DO! dzięki swej satynowej konsystencji oraz barwie w odcieniu `nude` idealnie wyrówna koloryt powieki, tworząc bazę do stworzenia makijażu. Wydobędzie z cieni pigment oraz przedłuży ich trwałość.
Na wizaż.pl cena dochodzi do ok.9 zł, ja kupiłam ją z 8zł.
Pojemniczek bazy jest dobry, jednak ja preferuję te z aplikatorem, ponieważ mam dość długie paznokcie i jest to dla mnie trudność. Jednak da się ją nakładać także pędzlem więc mogę na to przymknąć oko. Po otworzeniu baza wygląda na dość ceimną, bałam się, że będzie zbyt ciemna. Ale po nałożeniu na powiekę dopasowywyuje się ona do skóry. Nie jest ona kryjąca albo słabo kryjąca. Co dla mnie jest minusem ze względu na widoczne żyłki. baza ma w sobie delikatne drobinki, które ładnie odbijają światło. Dobrze się rozprowadza i wyrównuje powiekę. Wydobywa z cieni jeszcze więcej koloru. Przedłuża trwałość cieni.
Na razie jest dla mnie nowością, zobaczymy jak będzie się spisywać dalej.
Miałyście kiedyś tą bazę?
Jakie inne bazy polecacie?
LAURA
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz